sobota, 28 września 2013

*2nd*life* Deszczowa jesień

Ach, tegoroczna jesień jest bardzo płaczliwa. Ciągle tylko pada i pada. I słońca jak na lekarstwo. Deszczowe chmury nie chcą ustąpić ciepłym promieniom słonecznym. Jedną taką w locie uchwyciłam, przyszyłam tasiemkę i powiesiłam na ścianie.Teraz cieszy moje oko. ;-)


Moja chmura w poprzednim wcieleniu była dzianinowym kardiganem. Z czasem (i częstym praniem) stracił on swój urok. Chmurę ozdobiłam szaro-błękitnymi guzikami. Kropelki wykonane są z filcu. Szycie ręczne.


Deszczowa chmura znalazła swoje miejsce w kąciku, do przewijania, mojej córeczki. <3



No cóż! Taka deszczowa chmurka mi nie straszna! ;-)

Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-)

Pozdrawiam 

sobota, 21 września 2013

*2nd*life* Mysia rodzinka

Wcale nie trzeba mieć maszyny do szycia, żeby szyć! Wystarczy igła, nitka... i pomysł! 


Robiąc porządki w szafie znalazłam sporo ubrań, z których już wyrosłam ;-P. Co z nimi zrobić? Hmmmm. Szkoda było je wyrzucić, więc dałam im drugą szansę. I tak właśnie narodziły się myszki - pierwsi przedstawiciele serii *2nd*life*. 

Rodzinka reprezentuje model 2+2.

Mamuśka - Perfekcyjna Pani Domu ;-)


Tatuśko - Złota Rączka


I ta psotna dwójka - Mysio i Mysia 


Hałaśliwa rodzinka zamieszkała na STR8. ;-) 







Ogólnie, to nie cierpię myszy. No, może z wyjątkiem tych. ;-) 

Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-)

Pozdrawiam

środa, 18 września 2013

Lisek Podróżnik

Leci Lisek Podróżnik koło drogi: 


O wyższości szmacianych przytulanek od chińskiej tandety, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. A już na pewno nie mnie! Szyję i nadal szukam inspiracji do tworzenia szmacianych szyjątek, bo są niesamowite. Mają duszę i ten błysk w oku! Mali towarzysze dziecięcych, pomysłowych zabaw...


Lisek powstał z mojej czerwonej sukienki (z której już dawno „wyrosłam”), bawełny w kolorowe grochy i filcu.

 
Figlarny ogonek-płomyczek:



Nic, tylko się przytulać do tej lisiej mordki!!! ;-)

Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-)

Pozdrawiam

piątek, 13 września 2013

SNAPAZOO. Kreatywna zabawa dla małych i dużych

Pewnego razu, szukając inspiracji w sieci, znalazłam genialną zabawkę! Tak bardzo mi się spodobała, że postanowiłam ją uszyć...

Została ona wymyślona w USA przez artystę i projektanta – Ross'a Miller'a. Snapazoo wykonane jest jedynie z materiału w określonym kształcie i nap umieszczonych w strategicznych miejscach. Wystarczy tylko spiąć ze sobą odpowiednie napy, żeby otrzymać zwierzaka. Podobno można stworzyć aż 25 (a może i więcej?!) zwierzątek! Ja cały czas ćwiczę... ;-)
Moje Snapazoo jest bardzo kolorowe. Jedna strona jest wzorzysta, a druga jednolita. Napy też są w różnych kolorach. Dodatkowo wszyłam dwie metki, bo dzieci je uwielbiają! ;-)



Mała ściąga: 


Właściwie to takie tkaninowe origami. 
A teraz kilka moich snapkowych zwierzątek: 
Lisek:


Niedźwiadek:


Słoń:


I świnka:


Cały geniusz tej zabawki tkwi w prostocie, dlatego tak mnie zachwyciła. 
 
Szablon Snapazoo i schemat rozmieszczenia nap znajdziesz tutaj: http://www.kamsnaps.com/How-to-Make-a-Snapazoo-67.html

Oficjalną stronę Snapazoo znajdziesz tutaj: http://snapazoo.com/makeanimals.html

Niech żyje KREATYWNOŚĆ!:-)

Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-) 

Pozdrawiam


 

środa, 11 września 2013

Przytul(m)nie & coś na zwiększenie mamoszyciowego apetytu

Idzie jesień... Zimne poranki i wieczory, rzęsisty deszcz i szeleszczące pod stopami złote liście. Ach... jak miło byłoby wtulić się, trzymając w zimnych dłoniach kubek gorącego kakao, w miękką poduchę. I tak będzie, bo właśnie uszyłam kolorowe poduchy!
Na początku, zgodnie z planem, powstały dwie. Jednak tak bardzo je polubiłam, że po kilku dniach postanowiłam uszyć dwie dodatkowe...
Poduszki są wyjątkowo przytulne dzięki mięciutkiemu polarowi minky. Unikalności dodaje im kolorowa i wzorzysta bawełna. Wykończone są uroczym serduszkiem na tasiemce. Prezentują się tak: 




Z bliska: 




Przytulne poduchy nie są pierwszymi rzeczami, które wyszły spod mojej igły. Od kilku miesięcy ćwiczę swoje szyciowe umiejętności.
Ja i moja machina:


Owoce tych szyciowych zmagań (oraz przyszłych) zamierzam sukcesywnie publikować na tej stronie. Oto przedsmak tego, co będzie się tutaj dziać...

 
Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-)
Pozdrawiam