W spełnieniu mojego marzenia pomógł mi (jak zwykle niezastąpiony) wujek Google. Znalazłam w sieci mnóstwo tutoriali (samouczków) o tym, jak zrobić domowym sposobem metki własnego projektu. Wystarczy tylko posiadać papier transferowy (dostępny w sklepach komputerowo-biurowych), metkę bawełnianą, pomysł oraz trochę czasu.
Nie będę opisywać metody. Zainteresowane osoby odsyłam do źródła z którego korzystałam:
Blog Moje Zielone Wzgórze: http://mojezielonewzgorze.blox.pl/2009/02/Wlasne-METKI-Krok-Po-Kroku.html
Wydrukowane metki (w lustrzanym odbiciu). Zapas na dłuuugi czas.
Moment tworzenia metki.
Właściwie to metka, która będzie elementem całego rękodzieła, jest sama w sobie rękodziełem!!! :-)
Gotowe!
Oczywiście na metce, obowiązkowo, musiało pojawić się wesołe jabłuszko - mój znak rozpoznawczy. Jestem megazachwycona efektem końcowym!!! :-)
Od tej chwili wszystko co wyjdzie spod mojej igły, będzie dumnie przyozdobione mamoszyciową metką. Cieszę się ogromnie!
Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-)
Pozdrawiam
Własnoręczna produkcja metek :) hmmmmm.... skąd ja to znam !
OdpowiedzUsuńWyszły Ci super ! Pozdrawiam :)
O kurka! ;-) Twoje też są cudne! Pozdrawiam.
UsuńFajna sprawa. No to już teraz mozna powiedzieć, że masz swoją markę:-)
OdpowiedzUsuńNooo... Marka to chyba za dużo powiedziane, ale znak rozpoznawczy ;-) może być. :-)
UsuńA ja wciąż tylko przymierzam się do zrobienia własnych metek. Ponad rok temu znalazłam ten tutek, co Ty. Wszystkie niezbędne do ich wykonania rzeczy kupiłam w ciągu tygodnia i na tym się skończyło:( Już chyba czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny na moim blogu!!
Gosia.
Jestem pod wrażeniem. Mała rzecz, a niesamowicie cieszy :)
OdpowiedzUsuń