Jednak zdołałam skupić się na kolejnym projekcie szyciowym. Użyłam do niego tkanin z recyklingu. Kremowy materiał, przypominający zeszyt w linię, w poprzednim wcieleniu był poszewką na poduszkę. Ze skrawków kolorowych tkanin zrobiłam misz-maszowe aplikacje. Granatowe esy-floresy, przypominające koronkę, namalowałam farbą do tkanin.
Może i hasło "MISZ-MASZ" nie jest wydumane, ale doskonale opisuje zawartość mojej eko torby na spożywkę. Noszę ją na ramieniu i zawieszam na wózku. Solidna sztuka. ;-)
I jak? Fajna?
Pozdrawiam
M.
No nie, właśnie DZISIAJ pomyślałam sobie o Was- gdzie jesteście? I jesteście:))
OdpowiedzUsuńŻyjemy, żyjemy... :-) ... i zabieramy się do roboty. :-) Pozdrawiam
UsuńFajna? Super jest!!!
OdpowiedzUsuńMój komentarz gdzieś się pogubił.
Bardzo fajna. Duża i eko:)