Tak jak obiecałam, październik zaczynam od jabłka... Ot, taka jabłkowa historia.
A w kącikach przycupnęły sobie rajskie jabłuszka. :-)
Kwadraty wykonane są z materiału w grochy, podszytego filcem w arkuszu (aby zapewnić sztywność materiału). Są połączone ze sobą kolorową bawełnianą tasiemką. Na każdym z trzech kwadratów przyszyta jest część jabłkowej historii.
Teraz troszkę o tym jak powstała historia, począwszy od całego jabłka po ogryzek. Otóż jabłuszka są wykonane z kolorowych koralików do zaprasowywania, dla dzieci. Moje koraliki to IKEA Pyssla.
Dla osób, które po raz pierwszy widzą takie cudo (pozdrawiam Martuśka!) mały instruktarz:
1.na specjalnej planszy z wypustkami układamy koralikowy obrazek,
2.nakładamy cienką bibułkę,
3.zaprasowujemy żelazkiem (lubię je dobrze zaprasować, wtedy mam pewność, że mój obrazek się nie rozleci na kawałki),
4.odklejamy od planszy i gotowe! :-)
Koraliki dają nieskończenie wiele możliwości! Można z nich tworzyć ozdoby, przedmioty codziennego użytku (np. podkładki pod kubki) a nawet formy przestrzenne! Uwielbiam je i nie zawaham się ich użyć ponownie w moich mamoszyciowych tworach. ;-)
Poniższe zdjęcia znalazłam na moim ukochanym Pinterest. To tylko kropla w morzu koralikowych pomysłów:
Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-)
Pozdrawiam
Dziękuję! Już jestem mądrzejsza ;)
OdpowiedzUsuńrównież pozdrawiam
Martuśka
HeHe ;-) To była tylko teoria! Jak zawitasz w nasze skromne progi, dostaniesz zadanie praktyczne :-) Buziaki
UsuńJuż nie mogę się doczekac :P
Usuńw takim razie do zobaczenia :D
Martuśka