piątek, 18 października 2013

*2nd*life* Słoiczkowy zawrót głowy

Jak szczęśliwie się złożyło, że udało mi się urodzić dziecko w czasach jednorazowych pieluszek i gotowych obiadków w słoiczkach! Z tymi udogodnieniami macierzyństwo wydaje się być o wiele prostsze... :-) Jednak to oczywiste, że domowe jedzenie jest najzdrowsze, dlatego staram się jak najrzadziej korzystać z tzw. słoiczków. Jak już zdarzy mi się taki kupić i córa (z wielkim apetytem) pochłonie jego zawartość, to żal mi wyrzucić do kosza pusty słoiczek. A to dlatego, że jest mały, zgrabny i fajnie wygląda. Większość oddaję mamie, aby mogła w nich zawekować pyszną konfiturę. Słodki mini słoiczek będzie "jak znalazł" na zimowe śniadanie. Mniammmm. 
Jeden zostawiłam sobie i dałam mu drugie życie.


Pokrywka mini słoiczka stała się poduszką na szpilki. Bardzo przydatna rzecz dla szyjącej mamy.


Wnętrze kryje w sobie same skarby - kolorowe metki i wesołego guzika. Of course! ;-)


Szary materiał to pozostałość po moim dzianinowym kardiganie. Tym samym, z którego zrobiłam moją chmurę ----->  *2nd*life* Deszczowa jesień


Gdzieniegdzie delikatnie pobłyskują cekiny.


Mini słoiczki to wdzięczny recyklingowy temat. Można je wykorzystać na wiele różnych sposobów. Jeśli macie ochotę podzielić się ze mną swoimi pomysłami, to piszcie śmiało! :-)

Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzycie. :-)

Pozdrawiam. 

2 komentarze:

  1. świetna przemiana słoiczka! zawsze chciałam taki zrobić, ale na chceniu się kończyło :P twój mi się bardzo podoba bo jest kolorowy i właśnie ma też wesołą zawartość!!! super! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysza! Nic straconego! Czekam na Twój DIY słoiczkowy ;-). Pozdrawiam ciepło.

      Usuń

Miły Gościu, proszę napisz co Ci w duszy stuk_ _ _ stuk_ _ _ stukocze. Twoja opinia jest dla mnie bezcenna.