Ostatnio w moje ręce wpadł rękodzielniczy magazyn "Mollie potrafi" (polski odpowiednik brytyjskiego "Mollie makes").
Słyszałam o nim wiele dobrego i postanowiłam sama sprawdzić autentyczność tych pogłosek. Kupiłam, przejrzałam od deski do deski i nie zawiodłam się. Znalazłam tam mnóstwo ciekawych i oryginalnych pomysłów na rękodzieło. Mnie najbardziej zaciekawiły propozycje szyciowe (wiadomo) i tych jest tu sporo - co mnie bardzo cieszy. Osoby miłujące szydełkowanie, decoupage, tworzenie biżuterii itp. też znajdą coś dla siebie.
Mało tego! Oczarowana i zainspirowana jednym z tutków (tutoriali) postanowiłam pobawić się pistoletem (do kleju na gorąco) i błyskawicznie wyczarowałam taką oto opaskę.
Zwykłą plastikową opaskę owinęłam różowym tiulem. Najlepsze są te z ząbkami, bo dobrze trzymają się na głowie.
Wykorzystałam skrawki materiałów z poprzednich prac szyciowych.
W 4 numerze Mollie jest wiele fajnych pomysłów. Może kilka z nich jeszcze zrealizuję.
Choć gazeta kosztuje 12 zł, to są to jednak dobrze wydane złotówki. Poza tym "Mollie potrafi" jest 2-miesięcznikiem, więc bólu nie ma.
Lektura tej gazety dała mi dużo radości i nowych pomysłów. Już wiem co to jest zpagetti! :-) Zastanowię się nad prenumeratą... może to dobry pomysł na prezent urodzinowy dla mnie? ;-) Kto wie?
Polecam "Mollie potrafi"! Jak Mollie potrafi, ja potrafię, to Wy też! ;-)
i pozdrawiam